sobota, 14 maja 2016

"Pomaluj mój świat na żółto i na niebiesko", czyli kolorowanki w Kijowie

Do jednej z restauracji Вареничная Катюша (Varenichnaya Katyusha), sieciówki z kuchnią ukraińską, czy mówiąc szerzej - z kuchnią wschodnioeuropejską, trafiliśmy przez przypadek.


Gdy czekaliśmy na zrealizowanie zamówień, każdemu z nas przyniesiono kartki, na których znajdował się między innymi rysunek do pokolorowania z postaciami z bajki Wilk i Zając/Nu, pogodi! [Ach, te wspomnienia z dzieciństwa!]. A że na stole stały kredki, to wszyscy chwyciliśmy za nie i tak oto troje dorosłych oddało się kolorowaniu. I trzeba przyznać, że kolorowanki podbijają ostatnio serca nie tylko dzieci, a i dorosłych, nie bez kozery. I jak widać, moda na nie nastała również w Kijowie.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz